Animator kontra maluch - Animator maluszków. Czy da się prowadzić animacje dla dzieci poniżej 3 roku życia?

Animator kontra maluch!Czy animacja w żłobku się uda?
Dzisiejsza opowieść można powiedzieć będzie lekko dramatyczna.
Można by rzecz thriller połączony z horrorem.
Poznamy pewnego bohatera, a ten bohater ma przed sobą niełatwe zadanie.
Jak potoczą się jego losu?
Czy uda się mu pokonać trudności?
Poznajcie Hanię.
Hania jest początkującym samodzielnym animatorem.
Właśnie dostała zapytanie o ofertę na animacje podczas balu jesieni.
Hura, Hura.
Radość sięga zenitu. Po wysłaniu swojej propozycji bez problemu otrzymuje to zlecenie.
Uwielbia swoją pracę i stwierdzenie, że jest świetnym animatorem to nie jakieś tam przechwałki.
Tak po prostu jest!
W poprzedniej pracy była najczęściej wysyłana na imprezy. Dzieciaki ją kochają, a ona sama ma głowę pełna pomysłów i da sobie radę w każdej sytuacji.
Nadchodzi wielki dzień imprezki. Przygotowania: sprzęt, muzyka.
Jedzie na miejsce z wyprzedzeniem.
Wchodzi do placówki a tam...
wita ją 20 małych (baaaardzo małych) "żabek", jak do nich mówi ciocia. Żadne dziecko z grupy nie przekracza wieku 3 lat.
A Hania już wtedy wie, że to się nie uda.
Po pierwsze PŁACZ.
Hania pierwszy raz widzi, że 10 dzieci może płakać przez cała godzine. I nie nic się nie stało. Nie ma powodu do płaczu. A co więcej nawet jak jedno przestaje, drugie zaczyna na jego miejsce.
"Dobra gadka", która tworzy jej styl i buduje zaufanie wśród dzieci nie działają. Co więcej Hania ma wrażenie, że ona mówi w prawdziwie obcym języku bo dzieci patrzą na nią jakby spadła z kosmosu! (Oczywiście tylko te, które nie płaczą! Bo te które płaczą, gdy ja widzą płaczą jeszcze bardziej!)
I o grozo! Jak to możliwe dzieci w ogóle nie raduje najnowsza piosenka kultowego DjAnima, a wręcz powoduje płacz kolejnej 5 dzieci.
Wszystko to sprawia, że Hania wyciąga chustę i z płaczem w głosie próbuje choć odrobinę odratować swoje dobre imię.
Po godzinie wychodzi z tego piekielnego miejsca i myśli - NIGDY WIĘCEJ!
Hej!
Ale Hania trochę ostudziła swoje emocje i na przyszłość wyciagnela 4 ważne lekcje w animacji dla maluchów.
Krótko i na temat!
Dla dzieci w wieku poniżej 3 roku życia nie sprawdza się zabawy mocno skomplikowane.
Jeśli chcemy poprowadzić zabawę przekazujemy 1 (słowem:JEDNO) polecenie, najlepiej z jego wizualizacja.
Przykład: Podnosimy piłeczkę (czekamy aż wszyscy podniosą piłkę, pomagamy tym, którzy nie podnieśli).
Odkładamy piłeczkę (to już druga zabawa 😜)
Muzyka
Choć dla dzieci w wieku już od 4 roku życia możecie użyć muzyki pop. O tyle w przypadku maluchów szczerze Wam to odradzam. Łatwa, przystępna i rytmiczna muzyka pomoże Wam nie tylko świetnie poprowadzić zabawy. Ale też wprowadzić wesoły nastrój w grupie.
Natężenie głośności
Nie to nie działa tak, że jeśli podgłośnisz muzykę to dzieci przestaną płakać. One nie przestaną. A im będziesz bardziej próbował ich zagłuszyć tym będę głośniej płakać.
Zaoszczędź tego sobie, dzieciom i ciociom w żłobku.
Zabawy rytmiczne
Najlepsze zabawy dla maluszków to zabawy rytmiczne. Bez większych problemów sam możesz takie stworzyć! A inspiracji szukaj na kanałach muzycznych w YouTube!
Jak widzisz wszystko dla nas jest lekcją i warto z nich wyciągać wnioski.
A jeśli chcesz wiedzieć jak potoczyły się losy Hani to może już niedługo kolejna ich część! 🙂